"...Jeśli fotograf mówi, że nie jest podglądaczem, jest idiotą..." – powiedział Helmut Newton i dalej "...Moja praca jako fotografa portretowego polega na uwodzeniu, bawieniu i zabawie...”. Nic dodać, nic ująć.
Urodzony w 1920 w Berlinie, w bogatej rodzinie żydowskiej, Helmut Newton, przygotowywany był przez ojca do przejęcia rodzinnego biznesu. Jednak już od dwunastego roku życia było wiadomo, że fotografia, seks, jazz i film, najbardziej go interesowały.
W 1938 opuścił Niemcy pod wpływem rodzącego się faszyzmu, w 1940 przypłynął do Sydney, a w 1947 został obywatelem australijskim. W Melbourne poznał aktorkę June Browne, z która pobrał się w 1948 r.
Prawdziwą swoją karierę jako fotograf mody rozpoczął w 1952 roku. W 1961 wraz z żoną Newton osiadł w Paryżu, gdzie kontynuował prace jako fotograf mody. Jego zdjęcia ukazywały się we francuskiej edycji "Vogue" i "Harper's Bazaar".
Znany jest dzięki zdjęciom erotycznym, często perwersyjnym, nie stroniąc od skrywanych maniactw seksulanych. Nigdy jednak nie przekraczając cienkiej granicy pornografii. Współpracował z mazynami "Elle", "Marie Claire", "Nova", "Queen" i pięcioma wersjami "Vogue". Robił reklamy dla Chanel, Yves Saint Laurent, Elizabeth Arden. Newton jest również autorem wielu albumów: "White Woomen"(Białe kobiety), "Sleepless Nights"(Bezsenne noce), "World Without Men"(Świat bez mężczyzn).
Oprócz publikacji w magazynach, albumach, indywidualne wystawy Newtona pokazywane były w galeriach Paryża, Londynu, Nowego Jorku, Los Angeles, Milano, Kolonii, Bonn, Genewy, Amsterdamu. W 1984 Musee d'Art Moderne de la Ville de Paris zaprezentowało wystawę jego portretów, takich znakomitości jak: Karl Lagerfeld, David Hockney, Salvador Dali, Paloma Picasso, Nastassja Kinski, Mickey Rourkee, Catherine Deneuve, Andy Warhol, Sophia Loren, David Bowie...Fotografie swoje Newton prawie wyłącznie wykonywał przy użyciu naturalnego światła, współpracował przez lata z "Vanity Fair" i "Conde Nast Traveler".
„…I teraz wyobraździe sobie, że w marcu 1986 r., zupełnie przypadkowo, na ulicy w sercu ośmiomilionowego Nowego Jorku, spotkałem jednego z najciekawszych fotografów XX w. A tak naprawdę, najpierw z dużej odległości zobaczyłem piękną kobietę, idącą między dwoma facetami. Do tego stopnia wpadła mi w oko, że wyjęłem aparat i z daleka zrobiłem zdjęcie. Kiedy lepiej się przyjżałem całej trójce, stwierdziłem, że mężczyzna z prawej, to Helmut Newton, nie mogłem się pomylić, tyle razy widziałem go w prasie i mediach. Zdecydowałem, ide do nich, to nie może być przypadek. Kiedy po dzień dobry – powiedziałem, że przyleciałem z Polski, aby zrobić portret słynnego Newtona, zaczeli się uśmiechać. Zapytałem czy mogę zrobić kilka zdjęć, kiwnięcie głową na tak. Nie trwało to dłużej niż kilkadziesiąt sekund. Na końcu Newton wziął mój aparat i zrobił mi zdjęcie. Wydawało mi się, że nic więcej już nie może się zdarzyć.
Dwa lata później, Newton przyszedł do Jurka Kosińskiego do mieszkania na 57th Street w Manhattanie, aby zrobić mu portret do magazynu "Vanity Fair". W niewielkiej torbie mał jeden 35mm aparat, z niewielką lampą błyskową. Nie tak jak "fotografowie" epatujący sprzętem fotograficznym, przywożąc cały samochod nikomu nie potrzebnych klamotów. Obszedł całe mieszkanie, szukał pomysłu na zdjęcie. Wrócił do drzwi wejściowych i postawił Kosińskiego na tle trzech zamków, był zachwycony, że znalazł takie tło. Zresztą publicznie wielokrotnie mówił, że "...nie sprzęt świadczy o jakości zdjęć, ale pomysł..." - Czesław Czapliński.
"...Mam kilku dobrych przyjaciół, którzy są artystami fotografii. Odrzucają wszystkie zlecenia i pracują jedynie dla siebie, w nadziei na grant albo sprzedaż do muzeum. Podziwiam ich wytrwałość, ale często ich prace wydają mi się nudne. Dziękuję światu komercji – społeczeństwu konsumpcyjnemu – za wszystkie odniesione sukcesy, a nie fundacjom, muzeom czy grantom. Praca dla magazynów i na zamówienie zawsze była dla mnie stymulująca i inspirująca. Potrzebuję takiej dyscypliny i określonych ram. Oczywiście często sugeruję redaktorom pewne pomysły, w nadziei, że pozwolą mi je zrealizować. Strona magazynu stanowi dla mnie swoiste laboratorium, w którym wypróbowuję nowe pomysły. Jak inaczej mógłbym skorzystać z usług najlepszych makijażystów, fryzjerów i modelek na świecie? Nie wyobrażam sobie bez nich pracy. Gdyby nie śmiałość francuskiego Vogue’a w kwestii publikacji moich zdjęć, kiedy były one jeszcze uważane za odważne, ewolucja mojej fotografii dokonywałaby się o wiele wolniej" – możemy przeczytać w autobiografii Helmuta Newtona.
W latach 90-tych, magazyn "Twój Styl" z legendarną naczelną Krystyną Kaszubą, która nazywałem Tiną Brown naczelną z amerykańskiego "Vanity Fair", miał swój niebywały rozkwit. Co miesiąc wychodził luksusowy, kilkusetstronicowy magazyn, pełen reklam, które dawały możliwości robienia nadzwyczajnych sesji zdjęciowych. Z których powstawały portrety jakich świat nie widział. Przylatywałem na kilka miesięcy do Warszawy i robiłem sesje o jakich się ludziom nie śniło: elegancki Jeremi Przybora (z Kabaretu Starszych Panów) w kurtce skórzanej na motorze wyścigowym, dla odmiany Jacek Kuroń w najbardziej luksusowym smokingu, czy Maryla Rodowicz na swoich ulubionych Mazurach, zanurza się w pięknej balowej sukni w wodzie. To podobna sytuacja o jakiej Helmut Newton mówił w Vogue, że komercja dawała szanse robienia rzeczy nadzwyczajnych w fotografii.
Potem przez lata spotykaliśmy się z Helutem Newtonem w ASMP (American Society of Media Photographers), której to organizacji byliśmy członkami. Po wyjściu jednego z kolejnych albumów Newtona 22 grudnia 1998, zrobiłem serię portretów, którymi już bardzo się do niego zbliżyłem. To było nasze ostatnie spotkanie, kilka lat później 23 stycznia 2004 z telewizji, a potem z drukowanych mediów dowiedziałem się, że Helmut Newton miał śmierlelny wypadek, gdy jego samochód wymknął się spod kontroli i uderzył w ścianę na Sunset Boulevard, hotelu Chateau Marmont, który przez kilka lat służył jako jego rezydencja w południowej Kalifornii. W ostatnich latach życia Newton mieszkał zarówno w Monte Carlo, jak i Los Angeles w Kalifornii.
Newton wprowadził erotykę i sex na salony. Przyłączając się do odbywającej się na przełomie lat sześćdziesiątych i siedemdziesiątych rewolucji seksualnej. Jako pierwszy pokazał publicznie, że sex i erotyka to piękno a nie powód do wstydu.
Zdobył sławę oraz fortunę. Dziś jego zdjęcia na aukcjach dzieł sztuki przekraczają miliony dolarów, jeden z ostatnich wyników za zdjęcie to $2,240,289.
PORTRAIT with HISTORY Helmut Newton
Helmut Newton (born Helmut Neustädter; 31 October 1920 – 23 January 2004) was a German-Australian photographer. The New York Times described him as a "prolific, widely imitated fashion photographer whose provocative, erotically charged black-and-white photos were a mainstay of Vogue and other publications."
Newton was born in Berlin, the son of Klara "Claire" (née Marquis) and Max Neustädter, a button factory owner. His family was Jewish.[3] Newton attended the Heinrich-von-Treitschke-Realgymnasium and the American School in Berlin. Interested in photography from the age of 12, when he purchased his first camera, he worked for the German photographer Yva (Elsie Neuländer Simon) from 1936.
The increasingly oppressive restrictions placed on Jews under the Nuremberg laws, meant that his father lost control of the factory in which he manufactured buttons and buckles. He was briefly interned in a concentration camp on Kristallnacht, 9 November 1938, which finally compelled the family to leave Germany. Newton's parents fled to Argentina. Newton was issued with a passport just after turning 18 and left Germany on 5 December 1938. At Trieste, he boarded the Conte Rosso, along with about 200 others escaping the Nazis, intending to journey to China. After arriving in Singapore, Newton found he was able to remain there, first briefly as a photographer for the Straits Times and then as a portrait photographer.
From 1940: Life in Australia Newton was interned by British authorities while in Singapore and was sent to Australia on board the Queen Mary, arriving in Sydney on 27 September 1940. Internees were taken to a camp at Tatura by train under armed guard. Newton was released from internment in 1942 and briefly worked as a fruit picker in Northern Victoria. In August 1942, he enlisted with the Australian Army and worked as a truck driver. After the war in 1945, he became a British subject, and changed his name to Newton in 1946.
In 1948, he married actress June Browne, who performed under the stage name June Brunell. Later, she became a successful photographer, under the ironic pseudonym Alice Springs, after Alice Springs, the town in Central Australia.
In 1946, Newton set up a studio in fashionable Flinders Lane in Melbourne and worked on fashion, theatre and industrial photography in the affluent post-war years. In May 1953, he shared his first exhibition with Wolfgang Sievers, a German refugee like himself, who had also served in the same company. The exhibition, "New Visions in Photography", was displayed at the Federal Hotel in Collins Street and was probably the first presentation of New Objectivity photography in Australia. Newton went into partnership with Henry Talbot, a fellow German Jew, who had also been interned at Tatura, and his association with the studio continued even after 1957, when Newton left Australia for London. The studio was renamed Helmut Newton and Henry Talbot.
Newton's growing reputation as a fashion photographer was rewarded when he secured a commission to illustrate fashions in a special Australian supplement for Vogue magazine, published in January 1956. He won a 12-month contract with British Vogue and left for London in February 1957, leaving Talbot to manage the business. Newton left the magazine before the end of his contract and went to Paris, where he worked for French and German magazines. He returned to Melbourne in March 1959 to a contract for Australian Vogue.
Newton and his wife finally settled in Paris in 1961 and his work as a fashion photographer continued. His images appeared in magazines including the French edition of Vogue and Harper's Bazaar.
Newton established a particular style, marked by erotic, stylised images, often with sado-masochistic and fetishistic subtexts. A heart attack in 1970 reduced his output, but his wife's encouragement led to his profile continuing to expand, especially with the 1980 studio-bound stark infinity of the "Big Nudes" series. His "Naked and Dressed" portfolio followed and, in 1992, "Domestic Nudes", which marked the pinnacle of his erotic-urban style. The series were underpinned with the prowess of his technical skills. Newton also worked in portraiture and more fantastical studies.
Newton shot a number of pictorials for Playboy, including Nastassja Kinski and Kristine DeBell. Original prints of the photographs from his August 1976 pictorial of DeBell, "200 Motels, or How I Spent My Summer Vacation", were sold at auctions of Playboy archives by Bonhams in 2002 for $21,075, and by Christie's in December 2003 for $26,290.
In 2009, June Browne conceptualised a tribute exhibition to Newton, featuring three photographers who had befriended Newton in Los Angeles in 1980: Mark Arbeit, Just Loomis, and George Holz. All three had been photography students at the Art Center College of Design in Pasadena, California. All three became friends with Helmut and June Newton and, to varying degrees, assisted Helmut Newton. Each went on to independent careers. The exhibition premiered at the Helmut Newton Foundation in Berlin and combined the work of all three with personal snapshots, contact sheets, and letters from their time with Newton.
From the 1970s, Newton regularly used Polaroid instant cameras and film to get an immediate visualisation of composition and lighting, especially for his fashion photography. By his own admission, for the shoot of the "Naked and Dressed" series that started in 1981 for the Italian and French Vogue, he used Polaroid film “by the crate”. The Polaroids also served as a sketchbook, in which he scribbled notes with regard to the model, client, location and date. In 1992, Newton published Pola Woman, a book consisting only of his Polaroids. Over 300 works based on the original Polaroids were shown at 2011 exhibition, “Helmut Newton Polaroids”, at the Museum für Fotografie in Berlin.
In later life, Newton lived in both Monte Carlo and Los Angeles, California, where he spent winters at the Chateau Marmont, which he had done every year since 1957. On 23 January 2004, he suffered a serious heart attack while driving down Marmont Lane from the Chateau Marmont to Sunset Boulevard. He was taken to Cedars-Sinai Medical Center but doctors were unable to save him, and he was pronounced dead. His ashes are buried at the Städtischer Friedhof III in Berlin.
Published works, during his life: Helmut Newton, White Women, New York: Congreve, 1976; Helmut Newton, Sleepless Nights, New York: Congreve, 1978; Helmut Newton, Big Nudes, Paris: Editions du Regard, 1981; Helmut Newton, "Sie kommen" ("They're Coming"), Paris: French Vogue, 1981; Helmut Newton, World Without Men, New York: Xavier Moreau, 1984; Klaus Honnef and Helmut Newton, Helmut Newton: Portraits, Schirmer Art Books, 1986; Marshall Blonsky & Helmut Newton, Private Property, Schirmer Art Books, 1989; Helmut Newton, Sumo book, Taschen, 1999; Helmut Newton and June Newton, Helmut Newton Work, edited by Manfred Heiting, Taschen, 2000; Helmut Newton, Autobiography, Nan A. Talese, 2003.
Published works, after his death: Helmut Newton, A Gun for Hire, edited by June Newton, Taschen, 2005. Helmut Newton, Playboy: Helmut Newton, Chronicle Books, 2005. Guy Featherstone, "Helmut Newton's Australian Years", in The La Trobe Journal, The State Library of Victoria Foundation, No 76, Spring, 2005. Klaus Neumann, In the Interest of National Security: Civilian Internment in Australia during World War II, Canberra: National Archives of Australia, 2006.
Kommentare